Baner eko soft 2023 bdo

Ministerstwo rezygnuje z ustawy odorowej

Large sortowanie odpadw00

Prace nad tzw. ustawą antyodorową toczyły się od wielu lat. W kwietniu 2011 roku odbyły się konsultacje społeczne i projekt wkroczył w kolejne etapy procesu legislacji. W czwartek, po czterech latach dyskusji na temat ustawy antyodorowej wiceszef resortu środowiska Janusz Ostapiuk oznajmił, że ustawy nie będzie. W zamian pojawi się kodeks dobrych praktyk, który ma sugerować działania ograniczające powstawanie nieprzyjemnych zapachów. Pan Ostapiuk stwierdza, iż niezwykle trudne jest zmierzenie poziomu odorantów w powietrzu przy obecnym stanie wiedzy w Europie. Przypomniał również, że jedynie dziewięć z dwudziestu ośmiu państw członkowskich posiada regulacje w postaci dobrych praktyk odnośnie uciążliwości zapachowej.

Ocena stężeń zapachów w powietrzu

Jedna z technik pozwalająca na prowadzenie pomiarów zapachu dostępna w Polsce, polega na oznaczaniu stężenia zapachowego metodą olfaktometrii dynamicznej i została objęta normą PN - EN  13725. Stężenie zapachowe mierzy się określając stopień rozcieńczenia, w którym przekroczony jest próg wyczuwalności. Jest to jednak norma przeznaczona do pomiarów gazów odlotowych i nie umożliwia oznaczania niskich stężeń odorantów. Standardy pomiarów terenowych nie zostały określone. Ich badanie może sprawić trudności, ponieważ ilości odorów w terenie są niskie, emisja często jest chwilowa i zależna od warunków lokalnych. Istnieją jednak metody pozwalające na takie badania. Można stosować:

- zespołowe określanie częstości przekraczania progu rozpoznawalności w okresie 6 lub 12 miesięcy, czyli określanie liczby "godzin odorowych" (inspekcje w węzłach siatki punktów pomiarowych wokół istniejącej lub projektowanej instalacji);

- zastosowanie olfaktometrii statycznej;

- wykonanie pomiarów metodą pośrednią, opartą na zastosowaniu prawa Webera-Fechnera;

- zastosowanie terenowych olfaktometrów Nasal Ranger.

Obecnie Japonia prowadzi pomiary odorów w terenie korzystając z metody Triangle Odor Bag Method. Polega ona na pobieraniu prób powietrza do worków PET, które następnie poddawane są analizie i ocenie sześciu certyfikowanym osobom. Bazuje ona jednak, podobnie jak Polska metoda, na subiektywnej ocenie grupy badającej poszczególne próby terenowe. 

Polskie prawo, a odory

W Polsce nie ma konkretnych przepisów ograniczających emisję odorów. W art. 144 Kodeksu cywilnego widnieje zapis, że właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań zakłócających korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno - gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Jeśli nieruchomość znajduje się w zasięgu emisji odorów, właściciel może zgodnie z art.222 § 2 Kodeksu cywilnego, wnieść do sądu powództwo o zaniechanie naruszeń i przywrócenie stanu zgodnego z prawem. 

Czy ustawa antyodorowa jest potrzebna?

Każda z przedstawionych metod pomiarów emisji polega na bardzo subiektywnej ocenie. Niewykluczone, że Ministerstwo chciało uniknąć wprowadzenia ustawy bazującej na subiektywnej ocenie stężeń i sytuacji absurdalnych, które mogłyby być jej konsekwencjami. Przykładowo nakładanie kar na składowiska odpadów, oczyszczalnie ścieków za przekroczenia dopuszczalnych progów, które byłyby określone w sposób mocno subiektywny. W podobnej wyglądała by sytuacja małych gospodarstw rolnych, gdzie wyeliminowanie emisji odorów powstających np.: w trakcie składowania obornika czy też jego wywożenia na pola jest niemożliwe.

Z drugiej jednak strony, czy przedsiębiorcy prowadzący działalność w Polsce będą rzeczywiście stosować zalecenia z kodeksu dobrych rad i praktyk? Zgodnie z wypowiedziami wiceszefa resortu środowiska dokument nie będzie zawierać nakazów i zakazów, a jedynie sugestie, zalecenia i podpowiedzi pozwalające na ograniczenia odorów. Zwolennicy wprowadzenia ustawy antyodorowej nie wierzą, że kodeks cokolwiek zmieni. Według nich to właśnie źle prowadzone gospodarstwa rolne stanowią źródło uciążliwych zapachów. Ministerstwo wydało już podobny kodeks dobrych praktyk (Kodeks dobrej praktyki rolniczej), który nie wpłynął na poprawę sytuacji pod kątem odorów. Czy w przypadku nowego kodeksu dobrej praktyki odnośnie odorów będzie inaczej? Czas pokaże.

 

Źródło: polska.newsweek.pl

Zdjęcie: wikipeda.org

Newsletter